Laptop po zalaniu – uniknij zbędnych kosztów
Chwila nieuwagi i stało się – Twój laptop został zalany. Poranna kawa, herbata lub inny napój opuścił kubek i wylądował na klawiaturze. Co w takim wypadku zrobić? Przede wszystkim – nie ma co panikować. Jeżeli zareagujemy w porę, jest duża szansa na jego uratowanie.
Jak postępować w przypadku zalania laptopa?
Po pierwsze, należy odłączyć laptop od prądu i wyjąć baterię. Darujmy sobie próby osuszenia laptopa ścierką, szkoda na to czasu. Jak najszybciej przewróćmy go do góry nogami, odchyliwszy wcześniej ekran do tyłu, i połóżmy go na płaskiej powierzchni. Kładąc laptop w tej pozycji minimalizujemy ryzyko przedostania się płynu do płyty głównej. Zostawiamy laptop w takiej pozycji na co najmniej dobę. W tym czasie większość cieczy wyparuje.
Po 24 godzinach najlepiej jest zanieść laptop do serwisu komputerowego, aby sprawdzić, czy elementy pod obudową nie uległy zamoczeniu. Musimy się liczyć z tym, że konieczna może być wymiana zalanej klawiatury, zwłaszcza jeśli napój, który się na nią wylał, zawierał cukier.
Laptop po zalaniu – czego nie należy robić?
Przede wszystkim opanujmy ciekawość i nie włączajmy laptopa, aby sprawdzić, czy działa. Laptop może na pierwszy rzut oka wyglądać na suchy, jednak nie wiemy, czy zawilgoceniu nie uległy podzespoły. Nawet jeśli uda nam się uruchomić urządzenie, zwykle po jakimś czasie zauważymy, że laptop się zawiesza, sam się wyłącza, pojawiają się paski na matrycy, klawiatura przestaje działać. Objawy te są wynikiem korodowania płyty głównej przez zaschniętą na jej powierzchni ciecz.
Włączenie laptopa przy nieosuszonej elektronice to katastrofa! Każdy rodzaj cieczy powoduje określoną reakcję w zetknięciu z elektroniką komputera. Najgorzej jest w przypadku słodkich napojów, takich jak coca-cola, czy soki owocowe. Kwasy zawarte w tych płynach powodują zwarcia i zaburzenia w przepływie sygnałów, a także korozję metalowych elementów podzespołów, co często skutkuje ich trwałym uszkodzeniem.
Nie bawmy się w ekspertów i nie podejmujmy samodzielnej próby czyszczenia laptopa po zalaniu, jeśli się na tym nie znamy. Nawet umiejętnie wykonane czyszczenie w warunkach domowych nie zagwarantuje nam takich rezultatów jak czyszczenie w serwisie komputerowym w specjalistycznych myjkach ultradźwiękowych przy użyciu specjalnie przeznaczonych do tego płynów. Absolutnie nie wolno suszyć klawiatury suszarką! Przy takim zabiegu powietrze z suszarki sprzyja migracji cząsteczek cieczy w głąb laptopa. Częstym błędem jest też potrząsanie laptopem. Taki ruch może zwiększyć ryzyko przedostania się płynu do wnętrza urządzenia, a także uszkodzić klawiaturę i spowodować kolejne zwarcia.
Czy mój laptop jest do wyrzucenia?
Zalany laptop to nie tragedia. Zwykle wystarczy oddać go do czyszczenia w dobrym serwisie laptopów – i możemy z niego korzystać jak dawniej. Sprawa komplikuje się, gdy włączymy laptop przy zawilgoconej płycie głównej. Może wtedy dojść do poważnego zwarcia wywołującego efekt domina. Napięcie powstałe przy uruchomieniu laptopa uszkadza kolejne układy i powiązane z nimi elementy na zasadzie reakcji łańcuchowej. Całość ulega spaleniu, a laptop nadaje się już tylko do recyklingu.
Pamiętacie szkolną zasadę „nie wolno jeść i pić przed komputerem”? Niestety, przy współczesnym trybie życia coraz trudniej jest jej przestrzegać. Laptop to nieodłączny element życia większości z nas. Towarzyszy nam w pracy, w szkole, a nawet na wakacjach. Nic dziwnego, że również posiłki spożywamy w jego towarzystwie. O wypadek nietrudno. Zalanie laptopa może się przytrafić każdemu. W takiej sytuacji zimna krew i zastosowanie się do kilku prostych zasad w 9 przypadkach na 10 pozwala go ocalić.